Mistyfikacji dziką fotografa jest przecież skonfrontować skontrastowany dostaje się oxford nie jest zbyt nudna itp. os³odê dodam, ze opis jest ca³kiem nowyare fotek te zadnym innym forum tego nie maj¦ciana wschodnia Wielokulturowe pogranicze Plan by³ prosty. Jechaæ drogami przebiegaj±cymi jak najbli¿ej granicyiarê mo¿liwo¶ciala od asfaltu, by zakosztowaæ sielskiego klimatu nadgranicznych wiosek, zobaczyæ cenne zabytki tych terenówdwiedziæ ciekawe zak±tkitórych istnieniu jeszcze mato wie, lub ju¿ niewiele osób pamiêta¦wiadomo od wieków ziemiach tych mieszkali obok siebie Polacy, Litwini, Bia³orusini, Ukraiñcy, wyznawcy prawos³awia, unici, muzu³ katolicydzi, daje pewno podró¿ przez te tereny dostarczy wielu niezapomnianych wra¿eñ. Przedwyjazdowa gor±czka Aby nie ograniczaæ siêden sposób, zabieram ze sob± namiot¶piwór, materacodstawy szpej biwakowy. Zapewnia to samowystarczalno swobodê podró¿owania. Odpada planowanie noclegówztywne trzymanie siê planu podró przede wszystkim zapewnia bardziej wyprawowyrzygodowy charakter wyjazdu. Listê miejsc, które wypada odwiedziæ przygotowa³em sobie wcze¶niej, do tego dok³adny atlas samochodowy, GPSo¿ jechaæ. Ustawiam GPS by kalkulowa³ najkrótsz± drogê. Najkrótsz nie znaczy najszybsz Taka trasa zawsze obfitujeiespodziankiaje wiele frajdy. Ruszamrasê we wtorkowy wieczór, by zyskaæ parê godzin czasu. Kierujê siê pó³nocny wschód. Warszawski smog ustêpuje miejsca rze¶kiemu powietrzu przepe³nionemu zapachami zió zbókoszonej trawy. Nocujê ju¿ Kurpiach. Wstajeicie. Lokalnymi drogami, czêsto szutrowymi, przemierzam kurpiowsk± Puszczê Zielon Pojawiaj± siê wioskiharakterystycznej ceglanej architekturzerukowanymiwnymi drogami. To znakestem juawnych Prusach Wschodnich, dzi¶ woj. warmiñsko-mazurskie. Chwilê odpoczywam nad ukrytym³êbi Puszczy Piskiej jeziorem Nidzkim. Dalej, juwnymi drogami pojezierzakiego docieram do Olecka. Kilka kilometrów za nim, GPS funduje nie lada rozrywkê. Zjemrogi krajowejoln± szutrówkê. Niebawem droga zaczyna znikaæczuaciera siê zupe³nie, zaro¶niêta wysok± traw Miedza miêdzy±kami, doprowadza mnie skraj lasku. GPS nadal uparcie twierdzi ze jest drogaesie jadê azymut. Mój ¶lad nijak nie pokrywa siêrog± pokazywan± przez nawigacjê. Po bardzo offroadowej przeprawie znowu trafiam utwardzon± drogê. Pokonanie 1km zajêi ponad pó³ godz. Teraz mogê siê zrelaksowaædpoczzutrowa droga prowadzi mnie krêt± wstêg± rozwiniêt± pomiêdzy pagórkamieziorami suwalszczyzny. Jeszcze krótki postójuwalskim PK, rzut oka Jezioro Hañczazybki przelot do Wi¿ajn. Maitwa zaczyna siê planowana trasa. Objem jez. Wi¿ajny dookoocz±tkowo asfaltowa droga szybko przechodziirówkê. Po obu jej stronach rozci±gaj± siê piêkne pejzaote¿ tempo mam bardzo spacerowe. Lokalnymi drogami docieram do Puñska. wie¶ gminna jest stolic± polskich Litwinów. Stanowi± oni 80 mieszkañcówkolicznych wioskach jest podobnie. Przed wjazdami do osad Pe³ele czy Widugiery, napotkaæ mo¿ drewniane, bogato zdobione krzyrzydro¿nezyldyazwami wiosekez. Litewskimejnach ogl±dam bazylikêudownym obrazem Matki Boskiejzieci±tkiem oraz klasztor dominikanów. Nieco dalej stoi synagogaIXad po bytno¶ci przed wojn± licznej spo³eczno¶ci ¿ydowskiejuszczy Augustowskiej ³apie mnie deszczroga staje siê grz±skaardzo wymagaj±ca. Chwila nieuwagipiêizg przedniego ko±dowanie mam miêkkiebywa siê bez strat, wiec zrobiwszy pami±tkowe zdjêcia, ruszamalsz± drogê. Kana³ Augustowski pokonuje ¶luzie Kurzynie. Jest kajakowe przej¶cie graniczneia³orusi¦luza Kurzynie wybudowana828od kierownictwem por. Konstantego Jodkon Fryderyka Wielhorskiego. Jest jedn4 ¶luz 102 km Kanale Augustowskim, wybudowanym skutek wojny celnejrusami przez Ignacego Pr±dzyñskiego. Rozpogadza siê akurat gdy wyjemuszczy we wsi Bohatery. Okolica jest lekko pofalowana, ale nie ju¿ jezior. horyzoncie dostrzegam ¶niej promieniach popo³udniowegoñca bia budowlê. To niezwyk³ej urody ko¶ció³ekyga³ówce. Przejem Biebrzê, która maym miejscu niewiele ponad metr szeroko¶ciiedaleko stierze swój pocz±tek. Wiatrakiatarzy Min±wszy Ku¼nicê wjem Sokólszczyzne. Teren jest bardziejski ni¿ Suwalszczy¼nieiemal pozbawiony cieków wodnychego powodu zamiastnów wodnych stawianoej okolicy wiatraki. jedenich natrafi³em we wsi Malawicze. To ko¼lakocz±tku XXiestety jego czasy ¶wietno¶ci dawno minê nied³ugo zniknie zawszerajobrazuddalonychilka kilometrów Bohonikach odwiedzam stary mizar. Znajduj± siê muzu³mañskie groby licz±ce sobie nawet ponad dwie¶cie lat. Wszystkie skierowanetronê Mekki. nagrobkach widniej± muzu³mañska symbolika oraz wersetyoranulfabecie arabskim. Obok polsko brzmi±cych nazwisk muzu³mañskie imiona Mustafa, Fatmanneentrum wioski stoi te¿ niewielki Meczetom pielgrzyma. Druga doskonale znana wioska tatarska Podlasiu to Kruszyniany. Koniecznie trzeba zwiedziæ tutejszy Meczet. Jest ju¿ po 20, wiec zatrzymuje siê noclego¶cinnym gospodarstwie agroturystycznym „Tatarska Jurta Jem bogat± kolacjê gawêdz gospodarzem. Ciekawostk± tego miejsca jest jurta rozstawiona podwórzu. Wchodzo ¶rodka mo¿ poczuæ klimat ¿ycia koczowniczych plemion zamieszkuj±cych stepy Azjiamego ruszamalsz± drogê przez senne jeszcze wioski. Brukowane kocimi ³bami drogi zmuszaj± do powolnej, ostro¿nej jazdy. Dziêki temu mam czas by nacieszyæ oczy sielskimi widokami starych, drewnianych cha³up, kwietnych ogródków, starych sadów owocowych. Tutejsze wioskiardzo zadbanezyste. Lekko zdziwieni mój widok ludzie¶miechem odpowiadaj± moje pozdrowienia. Przez Bobrowniki¦wis³oczany, Mostowlany docieram do